Beznadziejna druga połowa i tylko remis

8 czerwca 2012, 20:07

Nie ma co się czarować. Reprezentacja Polski w inauguracyjnym meczu z Grecją zawiodła. Biało-czerwoni wywalczyli tylko jeden punkt.

Polecamy także:

Przed meczem być może nawet bylibyśmy zadowoleni z tego jednego punktu. Ale przebieg pierwszej połowy rozbudził nadzieję wśród kibiców. Polacy prowadzili 1:0 po trafieniu Roberta Lewandowskiego. W dodatku graliśmy w przewadze, gdyż jeden z Greków został wyrzucony z boiska!

Wydawało się, że druga połowa będzie formalnością. Jednak fatalnie zagrał Wojciech Szczęsny. W 51. minucie Salpingidis wyrównał po błędzie golkipera Arsenalu Londyn i Marcina Wasilewskiego.
W dodatku Szczęsny otrzymał czerwoną kartkę w 69. minucie i sprokurował rzut karny. Na szczęście Przemysław Tytoń wybronił i uratował naszej reprezentacji jeden punkt.

8 czerwca 2012 roku, godz. 18:00 - Stadion Narodowy w Warszawie
Polska - Grecja 1:1 (1:0)
1-0 Robert Lewandowski 17'
1-1 Dimítrios Salpingídis 51'

Żółte kartki: Papastathópoulos, Cholévas, Karagoúnis.
Czerwone kartki: Wojciech Szczęsny (68. min., faul) - Sokrátis Papastathópoulos (44. min., druga żółta).

Sędziował: Carlos Velasco Carballo (Hiszpania).

Widzów: 56070.

Polska: Wojciech Szczęsny - Łukasz Piszczek, Marcin Wasilewski, Damien Perquis, Sebastian Boenisch - Jakub Błaszczykowski, Eugen Polanski, Rafał Murawski, Ludovic Obraniak, Maciej Rybus (70' Przemysław Tytoń) - Robert Lewandowski.

Grecja: Konstantínos Chalkiás - Vassílios Torossídis, Sokrátis Papastathópoulos, Avraám Papadópoulos (37' Kyriákos Papadópoulos), Iossíf Cholévas - Sotírios Nínis (46' Dimítrios Salpingídis), Konstantínos Katsouránis, Ioánnis Maniátis, Geórgios Karagoúnis, Geórgios Samarás - Theofánis Gékas (68' Konstantínos Fortoúnis).